Elewacja naszego domu to pierwsze, co zauważa każdy, kto obok niego przechodzi. Jej zły stan nie tylko szpeci budynek i sprawia wrażenie, że jest zaniedbany, ale i może świadczyć o tym, że niedługo jego właścicieli czeka remont. Coraz popularniejszym zabrudzeniem nawet nowych domów i bloków są glony. Mogą pojawiać się na całych ścianach bądź tylko w wybranych miejscach i powstają zazwyczaj tam, gdzie słońce ma utrudniony dostęp i jest wilgotno. Nie są może niebezpiecznie dla zdrowia, ale mogą niszczyć ściany i powodować powstanie szkodliwego grzyba. Jak się ich skutecznie pozbyć? Zapraszamy do lektury.
Usuwanie glonów
Najczęstszymi miejscami, w których glony się pojawiają, są elewacja przy przeciekającej rynnie, północna ściana, zacieniony parapet czy donica ogrodowa. Na początek glony trzeba usunąć mechanicznie - ich wierzchnią warstwę zebrać gąbką. Można wtedy sprawdzić stan tynku i to, jak głęboko zielona tkanka zdążyła przejść. Dobrym rozwiązaniem będzie także użycie myjki ciśnieniowej - należy jednak być ostrożnym, by zbyt mocnym strumieniem wody nie zniszczyć tynku i nie roznieść glonów na inne części ściany. Takie czyszczenie należy wykonywać jedynie w czasie słonecznych, suchych dni.
Zabiegi chemiczne
Samo mechaniczne zdjęcie glonów nie rozwiąże jednak problemu definitywnie, ponieważ pozostają jeszcze ich zarodniki. By się ich pozbyć, należy użyć środków chemicznych. Do wyboru na rynku są produkty nieorganiczne na bazie chloru oraz organiczne, amonowe. W przypadku pierwszych należy najpierw przeprowadzić próbę, by sprawdzić, czy ściana się nie odbarwia - nałożyć je na 20 minut, a następnie zmyć. Związki organiczne nie wymagają zmywania.
Co potem?
Po zmyciu i odkażeniu ścian mogą pojawić się na nich odbarwienia. Warto wtedy pomalować elewację, wybierając farbę silikonową i pokrywając nią całą ścianę, nie tylko odbarwione miejsca. By zapobiegać powrotom glonów, trzeba przede wszystkim walczyć z wilgocią. Nieszczelnie instalacje trzeba zreperować lub przebudować.