Kolejny rok robisz postanowienia i obiecujesz sobie, że osiągniesz tym razem cele, jakie sobie założyłeś. Jednak już kilka dni po sylwestrze zaczynasz łamiesz przyrzeczenia, których miałeś się trzymać. W zasadzie od samego początku Nowego Roku podchodzisz do nich luźno, a kiedy znajomi namawiają się Cię na wspólne wyjście, imprezę czy inne rozrywki, jeszcze łatwiej zapominasz o postanowieniach. I nagle orientujesz się, że z diety nici, znów masz kaca albo zadzwoniłeś do byłego partnera. Jak uniknąć takich sytuacji i dotrzymać postawionych przed sobą zadań?
Metoda małych kroków
Nie rzucaj się do razu z motyką na słońce. Twoje postanowienia powinny dotyczyć zwykłych rzeczy. Niech to nie będzie coś w stylu będę chodzić na siłownię codziennie albo nie jem już w ogóle fast foodów. Jeśli do tej pory stroniłeś od sportu, to nie dasz rady codziennie ćwiczyć, nawet jeśli chcesz to zakwasy Ci to uniemożliwią. Zacznij lepiej stopniowo uprawiać sport. Zapisz się na siłownię i spróbuj chodzić na nią 2-3 razy w tygodniu z przerwami na regenerację. Jeśli jedzenie fast foodów sprawiało Ci przyjemność, nie ograniczaj ich całkowicie. Pozwól sobie na pizzę albo frytki raz w miesiącu. Później stopniowo możesz coraz bardziej się angażować w swoje postanowienia. Jeśli dobrze Ci z nimi idzie, nie czekaj do następnego roku z postępami, już po miesiącu czy dwóch możesz chodzić na siłownię częściej albo całkowicie odrzucić niezdrowe jedzenie.
Dobrze obierz swoje cele
Musisz się zastanowić czy Twoje cele są możliwe do zrealizowania, inaczej już na początku walki czeka Cię porażka. Nie obiecuj sobie też wszystkiego na raz. Nie tylko Nowy Rok jest dobrym momentem na postanowienia. Staraj się cały czas rozwijać i osiągać coraz więcej. Nie postanawiaj więc, że w tym roku zmienisz całkowicie swoje życie. Nowa praca, miłość, samochód, kupno mieszkania czy domu? To mało realne. Lepiej postanów sobie, że zaczniesz oszczędzać na nowy dom lub samochód. Ograniczysz swoje wydatki np.: na papierosy czy rozrywki? Zrób skarbonkę ze słoika i napisz na niej na co przeznaczasz pieniądze. I teraz sumę, za którą byś zjadał codziennie na mieście fast foody albo kupiłabyś kolejną parę butów, odłóż do słoika. Tak samo sprawa wygląda z pracą czy miłością. Nie decyduj, że w tym roku znajdziesz drugą połowkę albo zmienisz pracę na lepszą. Możesz się starać to zrobić, ale zamiast tego postanów - będę bardziej otwarty na nowe znajomości, zapiszę się na kurs tańca lub napiszę dobre cv i będę na bieżąco sprawdzać oferty pracy.
Zacznij od razu
Nie ociągaj się w spełnianiu postanowień. Jeśli chcesz coś zrobić, działaj! Napisz na kartce swoje cele i przyklej ją w widocznym miejscu. Następnie codziennie podsumuj co zrobiłeś, by je zrealizować. Możesz napisać to obok nich. Grunt to motywacja. Kiedy masz już jakiś plan, to zacznij działać. Nie zaczynaj nowego roku na kanapie przed telewizorem. Wybierz się na spacer, poszukaj w internecie ofert pracy albo wskazówek do jej szukania, może potrzebny Ci będzie jakiś kurs, który dobrze zrobić, by być atrakcyjniejszym pracownikiem? Tak samo jeśli chodzi o sport, wybierz siłownię blisko siebie, zwerbuj znajomych, by razem z Tobą zaczęli ćwiczyć, bo razem zawsze raźniej. Postaraj się aby ten rok był dla Ciebie naprawdę owocny i przyniósł same pozytywy.
